Tytuł mowi sam za siebie.
Na 1 czerwca zrobiłam sobie kolczyk w wędzidełku pod językiem.
Na początek miałam niebieski z odblaskową zielenią:
Potem różowo-fioletowo biały
A teraz dłuższa sztanga i gandzia;)
A na moja urodziny zrobiłam sobie w górnym wędzidełku.
Tak wiem to szalone ale jak dla mnie fajne;D
o ja podziwiam za odwagę ! :D:D:D
OdpowiedzUsuńO kurdełe O.o Zajebiste pewnie bolało?
OdpowiedzUsuńPowiem tak że w dolnym nie bolało bo uwaga zabrzmi to ohydnie:
OdpowiedzUsuńigła była wbijana w mięso za tą "błoną" a u góry w tą błonę i w porównaniu z dolnym bolało jak cholera ale to mija.
Zrobiła mi go koleżanka która nigdy nie miała takiej igły w ręku^^
Więc dałam osobie niedoświadczonej wbić igłę w moje ciało.
Hehe. Ogólnie spoko;D
Nigdy bym sobie tam kolczyka nie zrobiła, ale skoro chciałaś to spoko :)
OdpowiedzUsuńszacun ^^ ja bym sobie takiego kolczyka nigdy nie zrobiła w TAKIM miejscu ^^ ledwo przeżyłam, gdy mi uszy przekłuwano :D
OdpowiedzUsuńoj a po co tam komu kolczyk chociaz wyglada fajnie ja bym nie chciala xD
OdpowiedzUsuńfajne ;d
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka też ma nad górnymi jedynkami kolczyka i przyznam, że świetnie to wygląda, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzalona! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze osoba niedoświadczona Ci to zrobiła ^^
ładne :) ale ja bym się bała :D chodź miałam kolczyka w pępku i też koleżanka mi robiła :d
OdpowiedzUsuńSo great post!
OdpowiedzUsuńwe can follow each other if u want :)
kisses
xoxo
www.nicoleta.me
szalona ;o
OdpowiedzUsuńAle świetnie to wygląda :)
podziwiam za odwagę :)
OdpowiedzUsuńkolczyki *,*
OdpowiedzUsuń